Foto: Jadwiga Żukowska
Foto: Jadwiga Żukowska
Salssa Salssa
606
BLOG

Rosyjskie wakacje w Hiszpanii

Salssa Salssa Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Jeśli ktoś przyjeżdżając do Hiszpanii chciałby skorzystać nie tylko z kąpieli słonecznych, ale także wsłuchać się w ojczysty język Cervantesa lub skosztować tradycyjnych hiszpańskich specjałów, powinien starannie wybrać miejsce pobytu, bo może być zawiedziony.

Do Lloret de Mar, popularnego kurortu na wybrzeżu Costa Brava, przyjeżdżają masowo Rosjanie.

Miasteczko szybko dostosowało się do napływu rosyjskojęzycznych turystów i na każdym kroku stara się dogodzić naszym sąsiadom zza wschodniej granicy.

W sklepach i klubach zatrudniane są osoby mówiące po rosyjsku, w hotelach serwuje się nieskomplikowane, wysokokaloryczne jedzenie, a wieczorem odbywają się specjalne imprezy z myślą o przybyszach z Rosji.

Skąd takie zainteresowanie Rosjan właśnie tą częścią Hiszpanii, która do tej pory gościła turystów głównie z Anglii, Niemiec i Skandynawii?

W recepcji popularnego wśród Rosjan hotelu Helios, mówi się, że to za sprawą biura turystycznego założonego przez Turka, które zbiera Rosjan - nie tylko z Moskwy i okolic, ale z całego kraju. Nawet spod Uralu i Syberii. Biuro zdołało także dotrzeć do tych Rosjan, którzy wyjechali z ojczyzny i osiedlili się np. w Niemczech, gdzie pracują i mają prawo stałego pobytu, ale nadal czują się Rosjanami. Hotel dostosowuje dietę do ich upodobań.

W organizowanym przy wsparciu burmistrza międzynarodowym festiwalu „Fiestalonia” występują głównie zespoły artystyczne z Rosji, co dodatkowo zachęca do przyjazdu dzieci wraz z rodzicami.


Na plażę przychodzą całe wielopokoleniowe rodziny. Panowie dyskutują o polityce: o rozmieszczeniu rakiet w Polsce i o tym, że Polacy jeszcze przekonają się jakim to Ukraina jest niewygodnym sąsiadem. Wieczory mogą spędzać w klubie Gala CCCP, który reklamuje się wielkim banerem, ciągniętym przez przelatujący nad plażą samolot.

Klub zadbał aby Rosjanie czuli się w nim swojsko. Zachęca ich rosyjskojęzyczna obsługa, wstęp wolny dla pań i serwowane specjalnie z myślą o rosyjskich turystach drinki „Russian Holidays”.

 Tekst i zdjęcia: Jadwiga Żukowska

Zobacz galerię zdjęć:

Salssa
O mnie Salssa

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości